 |
www.1psp1pspak.fora.pl Wojsko Polskie, Armia Krajowa, eksploracja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goga
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Wto 13:33, 05 Cze 2012 Temat postu: Na wesoło |
|
|
Sierżant do żołnierzy:
-Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków do siostry generała?
Zgłosiło się dwóch.
- Dobra, pozostali pójdą piechotą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goga
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Czw 21:10, 16 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
coś aktualnego:
"Co łączy polskich siatkarzy i klientów Amber Gold?
- Jedni i drudzy liczyli na złoto!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goga
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Śro 22:22, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Spotyka się dwóch studentów:
-Gdzie idziesz?
-Na wódkę.
-Dobra, namówiłeś mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goga
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Wto 20:50, 25 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Książę elfów i jego oddział rozłożyli się na polanie na spoczynek. W pewnym momencie zza krzaków dobiegło wołanie:
- Hej, wy, elfie pokraki! To ma być wojsko?! I obóz?! Hahaha! To ja, Mocarny Krasnolud z was się śmieję! I nie boję się choć jestem sam! Wyślijcie tu do mnie któregoś z was, jeden na jednego, honornie, a ja go pokonam!
Książę skinął palcem i za krzaki pobiegł jeden z wojowników. Przez chwilkę słychać było szamotanie, a później ten sam głos:
- Ale zdechlak! Kogoście mi wysłali?! Przyślijcie swojego najlepszego wojownika!
Książę drugi raz skinął palcem i najdzielniejszy z elfich wojowników pobiegł za krzaki. Szamotanie. Krótki pisk. I głos:
- Ten był najlepszy?! Jesteście gorsi niż myślałem! Dawać tu dziesięciu z was!
Wkurzony książę machnął ręką i natychmiast dziesięciu wojowników pobiegło za krzaki. Po chwili pełnej trzasków, szczęku broni, szumu i krzyków jednak znowu rozległ się ten sam głos:
- E, trawę tylko żrecie to i takie z was słabizny! z owcami wam się zabawiać, a nie walczyć! Przyjdźcie tu wszyscy!
Książę syknął ze złości, zamachał rękami i resztka jego oddziału popędziła za krzaki. Po niedługiej chwili szamotania i wrzasków krzaki rozchyliły się i na polanę potykając się wpadł pokrwawiony elfi wojownik:
- Książę p...panie! Zdrada! Osz...osz...oszukali nas! Ich tam jest dwóch!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goga
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Wto 20:57, 25 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Teść wchodzi przez bramkę do ogródka i widzi w oknie domu smutnego zięcia.
Teść pokazuje jeden kciuk "up", na co zięć z okna obydwa. Wtedy teść z pytającą miną robi "węża" ręką, a zięć odpowiada tak samo, ale dwuręcznie. Na co teść wali się w klatkę pięścią, a zięć masuje dłonią po brzuchu i obydwaj znikają.
Tłumaczenie poniżej:
T: Mam flaszkę!
Ź: To mamy dwie!
T: Żmija w domu?
Ź: Są obie
T: To co, pijemy na klatce?
Ź: Nie, na śmietniku!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goga
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Czw 0:41, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:
- Rozbieraj się i do wskakuj do łóżka!
Żona nieco zdziwiona, 30 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał...
Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz - dwa
pozbył się ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą,
razem z głowami i pokazuje:
- Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goga
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Pon 22:08, 26 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Test alkoholowy.
Jeśli go zdasz, wciąż możesz pić. Jeśli nie... to czas przystopować z piciem!
A oto instrukcja:
1. Kliknij na link poniżej.
2. Otworzy się okienko - kliknij na nos tego pana.
3. Jeśli ci się udało kliknąć na nos.. możesz sobie spokojnie nalać kieliszek lub szklaneczkę ulubionego trunku
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zibi
Administrator
Dołączył: 15 Lut 2012
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Śro 21:42, 28 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Spotyka się czterech chirurgów:
Chirurg z Izraela mówi:
"U nas medycyna jest tak zaawansowana, ze jesteśmy w stanie obciąć facetowi jaja, przeszczepić drugiemu i już po 6-ciu tygodniach będzie biegać w poszukiwaniu PRACY"
Chirurg z Niemiec mówi na to:
U nas jesteśmy w stanie wyciąć komuś polowe mózgu, przeszczepić drugiej osobie i już po 4-ech tygodniach będzie latać w poszukiwaniu PRACY "
Rosyjski chirurg włącza się:
My jesteśmy w stanie wyciąć połowę serca człowiekowi, przeszczepić drugiemu i już po 2-ch tygodniach będzie biegać jak nowo narodzony w poszukiwaniu PRACY "
Polski Chirurg na to:
Panowie, wasze badania i osiągnięcia są godne podziwu, ale jakaż to pomoc dla jednego człowieka?
U nas w Polsce jakieś 5 lat temu zgarnęliśmy jednego faceta bez jaj, bez mózgu i bez serca.
Zrobiliśmy z niego premiera i teraz...cały kraj szuka PRACY !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zibi
Administrator
Dołączył: 15 Lut 2012
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Śro 21:39, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
- Kim byłeś w cywilu? - pyta sierżant poborowego.
- Muzykiem.
- Do orkiestry! A ty?
- Kucharzem.
- OK, do kuchni! A ty? - pyta jąkałę, co w cywilu tańczył w balecie.
- Ta-ta-ta-ta...
- Dobra, starczy. Do obsługi cekaemu!
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
- Kapitanie, mamy przeciek poniżej linii wodnej!
- Można załatać?
- Nie!
- Przygotujcie się do spuszczenia szalup ratunkowych!
- Kapitanie! Nie mamy szalup...
- Przygotujcie kamizelki ratunkowe!
- Kapitanie! Mamy tylko jedną...
- Tak? - zdziwiony kapitan zakłada na siebie kamizelkę i wyskakuje za burtę.
- Kapitanie, kapitanie! To był żart! Dzisiaj mamy pierwszego kwietnia!
- Boże! Jaki przeciek, jaka linia wodna - myślał - zbliżając się do ziemi - kapitan samolotu.
- Kapitanie, mamy przeciek poniżej linii wodnej!
- Można załatać?
- Nie!
- Przygotujcie się do spuszczenia szalup ratunkowych!
- Kapitanie! Nie mamy szalup...
- Przygotujcie kamizelki ratunkowe!
- Kapitanie! Mamy tylko jedną...
- Tak? - zdziwiony kapitan zakłada na siebie kamizelkę i wyskakuje za burtę.
- Kapitanie, kapitanie! To był żart! Dzisiaj mamy pierwszego kwietnia!
- Boże! Jaki przeciek, jaka linia wodna - myślał - zbliżając się do ziemi - kapitan samolotu.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Facet poszedł do supermarketu i zauważył, że atrakcyjna kobieta wodzi za nim wzrokiem.
Podszedł do niej, a ona powitała go ciepło. Był zaskoczony, bo nie mógł sobie przypomnieć skąd ją zna.
- Czy my się znamy? - zapytał
- Myślę, że jest pan ojcem jednego z moich dzieci - odpowiedziała
Teraz jego umysł cofnął się do czasu kiedy jeden jedyny raz nie był wierny żonie i powiedział:
- To ty jesteś tą striptizerką z mojego wieczoru kawalerskiego, z którą się kochałem na stole bilardowym, a wszyscy moi koledzy gapili się stojąc wokół dopóki twój chłopak nie przywalił mi kijem w tyłek?
Ona spojrzała mu w oczy i powiedziała spokojnie:
- Nie, jestem nauczycielką pańskiego syna.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Jasiu dostaje pod choinkę ciuchcię od ojca.
Ojciec ogląda telewizję i nagle słyszy:
-Wsiadać k...a, wsiadać!
Idzie szybko do pokoju i mówi:
-Jasiu jak jeszcze raz przeklniesz to inaczej pogadamy!
Nie mija minuta, a tu słychać:
-Wsiadać k...a, wsiadać!
Ojciec wchodzi do pokoju zdenerwowany i mówi:
-Jeśli w ciągu godziny usłyszę brzydkie słowo, zabiorę ci kolejkę!
Mija 30min., mija 45min., 1h i 5sek., i słychać:
-Wsiadać k...a, bo przez tego ch..a mamy godzinę spóźnienia!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Śro 21:42, 12 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goga
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Pią 0:45, 14 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Wigilia. Stół zastawiony "jadłem wszelakiem", rodzice śpiewają kolędy, choinka pięknie świeci lampeczkami a dziecko jak to dziecko czeka na prezenty. W końcu dzwonek do drzwi.
- To Święty Mikołaj - radośnie krzyczy mały chłopczyk - Prezenty przyniósł.
Rzuca się do drzwi, otwiera i...
Do mieszkania rzeczywiście wtoczył się Św. Mikołaj, tylko tak pijany, że ledwo mógł na nogach ustać. Walnął się na kanapę i powiódł mętnym wzrokiem po biesiadnikach. Chłopczyk jednak nie zrażony tą sytuacją podbiegł do niego, szarpnął go za rękę i powiedział:
- Ja chcę taki duży, czerwony samochód strażacki z syreną.
- Proszszę cieebie kuuurna barcco - odparł Św. Mikołaj, i podpalił mieszkanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goga
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Nie 22:20, 27 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Jaka jest definicja odważnego mężczyzny?-
To facet, który wraca zalany w trupa do domu, przy tym koniecznie pokryty na całym ciele szminką różnych kolorów, pachnący damskimi perfumami i który podchodzi do żony, daje jej soczystego klapsa w tyłek, a potem mówi:
- Ty jesteś następna, grubasku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goga
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Nie 22:23, 27 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Spotykają się dwaj przyjaciele:
- No i jak Ci w małżeństwie?
- Okropnie - palić w domu nie mogę, alkoholu ani kropelki, wyjście na miasto z kolegami wykluczone.
- No, rzeczywiście płakać się chce.
- Płakać też nie wolno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goga
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Śro 18:50, 30 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
W pewnej popegieerowskiej wsi mieszkał stary Mateusz Kita. Pewnego letniego dnia siedział sobie przed domem i spoglądał na świat. Około południa żar lał już się z nieba niesamowity i Mateusz podjął decyzję. Wyjął ze skrzyni ostatnie pieniądze, które zostały mu z emerytury, poszedł do obory i odnalazł stary jeszcze przedwojenny, solidny kanister i poczłapał z tym wszystkim do gospody w oddalonym o trzy kilometry miasteczku. Tam kazał sobie nalać pełny kanister złotego, pysznego piwa, zapłacił ostatnimi pieniędzmi i mimo ciężaru i ogromnej spiekoty wesoło podreptał w stronę domu, myśląc już o tym jak wpuści kanister do studni a potem będzie popijał super schłodzone piweczko. Gdy był już niedaleko chałupy zobaczył leżącą przy drodze zakorkowaną butelkę. Podniósł ją i wyciągnął korek. Wtedy z butelki wyleciał Dżin i odezwał się w te słowa:
- Za to, że mnie uwolniłeś z niewoli spełnię twoje jedno życzenie. Żar już wręcz kapał z nieba. Mateusz Kita zastanowił się, uśmiechnął się do siebie i powiedział :
- Chciałbym aby ten kanister był zawsze pełny piwa tak jak teraz
- OK , zrobione - powiedział Dżin i zniknął...
...Właśnie mija siedem lat jak stary Kita wszystkimi możliwymi narzędziami
próbuje otworzyć ten cholerny kanister
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zibi
Administrator
Dołączył: 15 Lut 2012
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Czw 16:57, 07 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kolega mi przesłał :
Obyś cudze dzieci uczył...i nie pękł ze śmiechu.
Robinson z Piętaszkiem wkrótce zaludnili bezludną wyspę.
***
Jacek Soplica po swojej śmierci był jakiś nieswój, ale przecież wiedział, że całe życie poświęcił ojczyźnie.
***
Dosyć szybko można się zorientować, że Izabela nie nadaje się do interesu, który ma Wokulski.
***
Doktor Judym, ponieważ współżył z chłopami, często znajdował się na czworakach.
***
Pan Tadeusz zobaczył Zosię na płocie i poznał, że była dziewicą.
***
Jacek Soplica szukał zapomnienia pod zakonnym habitem.
***
Nel nałożyła mu piersi na głowę i spokojnie usnęła.
***
Wokulski spotkał Izabelę na spacerze w łazience.
***
Skrzetuski zobaczył jak szli: nagi dziad z wyrostkiem na przedzie.
***
Za ścianą dał się słyszeć tupot kopyt i po chwili do karczmy wpadła Danusia
z księżną Mazowiecką.
***
M jak mitologia
***
Odyseusz zrzucił z siebie żebraczy strój i stanął w całej swojej okazałości przed przerażonymi zalotnikami.
***
Dedal potrafił różne rzeczy, więc pewnego dnia żona Minosa urodziła dziecko.
***
Jazon, wróciwszy do swojego stryjka, pokazał mu złote runo, ten zdębiał i zbladł.
***
Chłop wolał iść gdzieś pod drzewo, byle nie robić u pana.
***
Cesarz Franciszek Józef oprócz kobiet klepał również konie, podczas gdy inni klepali biedę.
***
Przez kilkadziesiąt lat Polska nie pokazywała się na mapie, bo była rozebrana.
***
Aleksander Wielki był dlatego sławny, bo założył wielkie reformy.
***
Działalność tajnych związków kończyła się ścinaniem członków.
***
Gaudenty wziął kropidło, zakropił mu oczy i członkiem uderzył w czoło.
***
Krzyżacy mordowali, palili i gwałcili starców, kobiety i dzieci.
***
Car, idąc do celu, opierał się na mordzie.
***
Emilia Plater była pułkownikiem o kobiecych piersiach widocznych spod munduru.
***
Kajetan Koźmian przez 25 lat gładził swój język.
***
Hanka i Wasylek kochali się tak bardzo, że ona się utopiła, a on umarł z głodu.
***
Jagna na szczęście nie była długo chora, wkrótce zmarła.
***
Liczne wypadki spowodowane są także przez dzieci. Te ostatnie powstają przez niedbalstwo, nieostrożność lub podczas zabawy.
***
Lis był chytry a pod spodem biały.
***
Krasicki zawsze wesoły i uśmiechnięty zmarł w roku 1801.
***
Na skutek żałoby swojej matki Iwona urodziła się 5 lat po śmierci ojca.
***
Obok grobów smutnych i zaniedbanych stały groby tętniące życiem.
***
Ludzie pierwotni mieli narządy z kamienia.
***
Zwyczaj opalania się na plaży pochodzi z epoki brązu.
***
Jednym z nałogów szlacheckich w XVIII wieku było pijaństwo, któremu Krasicki poświęcił wiele czasu i wysiłku.
***
Dziadek był kawalerzystą, bo nie mógł znaleźć panny.
***
Wiersze, które pisała Konopnicka, przedstawiały obraz nędzy i rozpaczy.
***
Bogurodzica była napisana w języku polskim po łacinie.
***
Już przed ślubem Jagna miała liczne upadki moralne.
***
Straszne były te krzyżackie mordy.
***
Dzieci nie miały od dawna w ustach bochenka chleba.
***
Andrzej nie miał taty, więc zajmował się nim ojciec.
***
Bił swoją żonę, z którą miał dzieci przy pomocy sznurka.
***
Kolumb zobaczył u nagich Indian wisiorki ze szczerego złota.
***
Kochali się do utraty tchu, lecz bez wzajemności.
***
Chorym mówił miłe słówka, pocieszał ich tak, że nikt nie tracił nadziei, że umrze.
***
Lekarz przed operacją myje ręce i pielęgniarki.
***
Gramatycznie rzecz biorąc, dziewczyna ma inną końcówkę niż chłopiec.
***
Bakterie, które rozmnażają się przez kichanie, prowadzą tryb życia koczowniczy.
***
U żaby kończyny przednie są dłuższe niż krótsze.
***
Kijanka różni się od żaby tym, że nie jest do niej podobna.
***
Jeż i jaskółka to zwierzęta, które pomagają rolnikowi w zjadaniu robaków.
***
Potrzeby fizjologiczne u chorych w szpitalu załatwia salowa.
***
Była to wyspa położona z dala od morza.
***
Azja jest największym kontynentem na Ziemi, a nawet na świecie.
***
Okres baroku charakteryzował się tym, że wszystkie rzeźby były tłuste.
***
Gioconda z uśmiechem spoglądała na Leonarda, który ją wymalował po twarzy.
***
Michał Anioł rzeźbił ludzi nago.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zibi
Administrator
Dołączył: 15 Lut 2012
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Pon 0:05, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
- No i gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta wiosna ? Co za kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba leci jakby ich tam w górze powaliło... Niby ponoć wiosna już jest - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, ...
A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz...
============================
Rosyjscy naukowcy przeprowadzają eksperyment.
Złapali muchę, wyrwali jej jedną nóżkę:
- Mucha idi! - mucha idzie.
W raporcie piszą "po wyrwaniu jednej nogi mucha chodzi".
Wyrwali jej drugą nogę:
- Mucha idi! - mucha idzie.
W raporcie piszą "po wyrwaniu drugiej nogi mucha nadal chodzi".
Wyrwali jej trzecią nogę:
- Mucha idi! - mucha idzie.
W raporcie piszą "po wyrwaniu trzeciej nogi mucha chodzi".
Wyrwali jej czwartą nogę:
- Mucha idi! - mucha idzie.
W raporcie piszą "po wyrwaniu czwartej nogi mucha chodzi".
Wyrwali jej piątą nogę:
- Mucha idi! - nic, Mucha idi! - nic, Mucha idi! - ostatkiem sił mucha idzie.
W raporcie piszą "po wyrwaniu piątej nogi mucha chodzi".
Wyrwali jej ostatnią nogę:
- Mucha idi! - mucha stoi, Mucha idi! - mucha stoi.
- Mucha idi!!! - mucha dalej stoi.
W raporcie piszą "po wyrwaniu szóstej nogi mucha ogłuchła
=================================
Zgłasza się chłop na posterunek
-panie ,Meksykanie kradną mi drzewka
-skąd Meksykanie,skąd pan wiesz że Meksykanie?
-słyszałem jak rozmawiali
-i co mówili?
-schowałem się nocą w krzakach,przyjechali,wykopują i słyszę
"kończyta"?,"jeszcze tekilka"
Zgłasza się chłop na posterunek
-panie ,Meksykanie kradną mi drzewka
-skąd Meksykanie,skąd pan wiesz że Meksykanie?
-słyszałem jak rozmawiali
-i co mówili?
-schowałem się nocą w krzakach,przyjechali,wykopują i słyszę
"kończyta"?,"jeszcze tekilka"
==========================
Dzwoni Palikot do Biedronia...gdzie jesteś?
Na Grodzkiej...
A ja myślałem że w Kaliszu.
============================
Przychodzi mąż do domu nad ranem. Żona go wita w drzwiach i pyta:
- Gdzie ty byłeś przez całą noc? Oka przez ciebie nie zmrużyłam.
Mąż na to:
- A myślisz, że ja spałem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|